Organizacje ekologiczne przypomniały, że 5 czerwca minął rok od przewidzianego terminu transpozycji dyrektywy 2012/27/UE w sprawie efektywności energetycznej (EED). Jeżeli rząd szybko nie zakończy prac nad projektem, grozi nam nawet kilka lat opóźnienia. Dla przedsiębiorców będzie to oznaczać wygaśnięcie systemu białych certyfikatów, a dla Skarbu Państwa – groźbę kar za niewdrożenie regulacji unijnych – możemy przeczytać na portalu wnp.pl.

– Polska ustawa o efektywności energetycznej obowiązuje jedynie do końca 2016 roku, a jej najważniejszy mechanizm – system białych certyfikatów – w praktyce do końca 2015 roku. Jeżeli rząd nie przyspieszy znacząco prac nad nową ustawą grozi nam nie tylko dalsze opóźnienie w niewdrożeniu na czas prawa unijnego, ale także brak ważnego ustawowego mechanizmu oszczędzania energii – twierdzi Agata Bator, radca prawny z Fundacji ClientEarth.

Urszula Stefanowicz z Koalicji Klimatycznej dodaje, że jeżeli do końca kadencji projekt ustawy nie zostanie przyjęty, nowy parlament nie będzie mógł nad nią pracować.

(źródło: wnp.pl)